Warsztaty to czas dla mnie…
czas który spędzam na nauce, kształceniu się w nowych technikach fotografii i obróbki.
Tym razem wybrałam się na szkolenie do Moniki Serek która przyjechała specjalnie dla nas do Krakowa.
Pod jej okiem kilka moich koleżanek z branży i ja uczyłyśmy się jak zadowolić przyszłych klientów.
Monika pokazywała nam jak wprowadzić Was w magiczny świat w tym wypadku głównie plenerowych sesji,
od których nie wiem dlaczego ale często uciekacie.
Może dlatego że na śląsku jest mało ciekawych miejsc. teraz będe starała się Was jak najczęściej do tych plenerów namawiać i przekonywać. nawet tych zimowych. Bo jak widać nie są straszne.
Tutaj mogę Was zapewnić, że na zdjęciach które zobaczycie poniżej i wydają się bardzo magiczne,
było tylko pole, drzewa i wysokie suche trawy. Reszta całej magii jest dodana w programie tak by stworzyć wyjątkowy klimat. Na zdjęciach w studiu mama Paulina w plenerze Alicja i jej mąż.
Bardzo jestem zadowolona z tych warsztatów. choć byłam tam juz 2 msc, temu, to czuje się jak by to było wczoraj.
Warsztaty dały mi poczucie optymizmu, wiele wrażeń, chęci nowych wyzwań i pełną głową pomysłów.
Dzięki tym warsztatom udało mi się pozyskać nowych klientów. Stworzyć własny projekt. I choć brak zimy nie pozwolił mi zrobić tego wymarzonego pleneru mam nadzieje że już niebawem na wiosennej aurze uda się odtworzyć coś równie pięknego. Jednak udało się wykonać sesję w studiu z Martyną i Łukaszem. A jej efekty zobaczycie w następnym wpisie.
Również dzięki mojemu własnemu projektowi kilka zgłoszonych par wykorzystało rabat na sesje który dostały ode mnie za samo zgłoszenie się i chęć wzięcia udziału w projekcie. Więc myślę że i Wam się opłacało 🙂