• Strona Główna
  • Galeria
    • Świąteczne
    • Sesje Brzuszkowe
    • Sesje Noworodkowe
    • Sesje Niemowlęce
    • Sesje Roczkowe
    • Sesje Rodzinne
    • Plenery Ślubne
    • White session
  • Oferta
    • Jak przygotować się do sesji
    • Cennik sesji
    • Produkty – bony, odbitki, DVD
  • O mnie
  • Blog
  • Kontakt
  • Strona Główna
  • Galeria
    • Świąteczne
    • Sesje Brzuszkowe
    • Sesje Noworodkowe
    • Sesje Niemowlęce
    • Sesje Roczkowe
    • Sesje Rodzinne
    • Plenery Ślubne
    • White session
  • Oferta
    • Jak przygotować się do sesji
    • Cennik sesji
    • Produkty – bony, odbitki, DVD
  • O mnie
  • Blog
  • Kontakt

Mikołaj na sesji roczkowej

28 maja 2018

Mikołaj był umówiony na sesję z miesięcznym wyprzedzeniem. Ja tak samo jak mama mogliśmy się do niego przygotować bardzo dokładnie.

Wspólnie ustaliłyśmy co będzie do Mikołaja pasowało i w co będziemy go przebierać. Sesja Mikołaja była z okazji pierwszych urodzin i choć nie było tortu nie zabrakło stylizacji z balonami.

Od dłuższego czasu chodziła mi po głowie kolorystyka pomarańczowo czarna. I choć Mikołaj nie miał do ubrania nic w kolorze pomarańczowym nie musiałam mamy namawiać na taką stylizację.

Wystarczyły czarne spodenki i moje dodatki.

Mamie zależało również na pilocie samolotu i króliczku. Ja zadbałam jeszcze o włączenie nowości jaką jest Indianin.

Mikołaj na sesję przyjechał nie tylko z rodzicami ale i ze starszym rodzeństwem. Czternastoletni brat i jedenastoletnia siostra.

Pomagali rodzicom w uspokajaniu i pilnowaniu swojego brata.

Oj nie było łatwo gdyż Mikołaj przyjechał na sesję w porze swojej drzemki. Był zmęczony już po pierwszej stylizacji.

Nawet balony nie przynosiły mu pełnej satysfakcji. Każda kolejna stylizacja musiała przebiegać expressowo.

Z małymi przerwami na chrupki, mleczko i uspokojenie się przy smoczku.

W efekcie udało się zrobić wszystko co zaplanowałam plus dwie stylizacje rodzinnego zdjęcia. No i całej trójki dzieciaczków.

I powiem Wam że nawet podczas takiego zmęczenia u Mikołaja były chwile uśmiechu gdzie udało się wybrać fajne ujęcia.

A Mikołaj był najszczęśliwszy wtedy gdy mógł siedzieć obok mnie. Nie przy przygotowanej dla niego scence, tylko dokładnie tam gdzie się robi zdjęcia, czyli koło mnie.

I nawet mój zabawkowy aparat nie zainteresował go na tyle by chciał usiąść naprzeciwko mnie.

Swoim cudownym spojrzeniem i uśmiechem czarował mnie. Czasem nawet ze łzami w oczach.

 

















Share

Bez kategorii

You might also like

Śliczna Oliwka
28 marca 2020
Franciszek i Zuzia
14 listopada 2019
Sesja Zuzi
31 października 2019


wdrożył Paweł Heczko