Oliwia na sesji noworodkowej… Oliwka przyjechała do mnie na sesję z rodzicami kiedy
miała 10 dni. Sesja odbyła się w moim studiu w Mikołowie.
Rodzice byli już u mnie jakiś czas temu na sesji brzuszkowej. Teraz spotkaliśmy się po raz kolejny. W pełni przygotowane
przeze mnie stylizacje okazały się nie być w pełni zadowalające 😉
dlatego musiałam trochę studio na szybko przystosować do dodatkowych zdjęć.
Które głównie sobie wymarzył tata Oliwki. Sesja miała być typowo noworodkowa ale w połowie zmieniła się na sesje white.
Zakochany w Oliwii tata nie odpuszczał córki na krok. Chciał być na jak największej ilości ujęć z córeczką.
I w ogóle mnie to nie dziwi. Z tej wspaniałej i dość wymyślnej sesji powstało wiele pięknych ujęć.
I choć mogło by się wydawać że nie było łatwo, to mogę powiedzieć że było fantastycznie.
Świetna współpraca rodziców, mała Oliwia na sesji noworodkowej spała prawie przez cały czas jak marzenie.
Wszystkie kadry tworzyły się same, a cała sesja trwała równe 3 godziny. Więc poszło bardzo sprawnie.