Ostatni reportaż ślubny w tym sezonie należy do Moniki i Krystiana.
To było coś więcej niż tylko ślub i wesele, to była również uroczystość chrztu ich córeczki Zosi.
Wszystko to odbyło się w znanej mi dobrze okolicy Piotrowic, jest to dzielnica Katowic koło Ligoty.
Msza odbyła się w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Jana Bosko. Po niej wszyscy udaliśmy się na uroczystość weselną do restauracji Wena niedaleko kościoła.
Na początek mała Zosia została „obsypana” słodyczami.
To taki rodzaj rodzinnej tradycji, by dziecko miało słodkie życie. Bardzo urocze jak dla mnie, z czym się jeszcze nie miałam okazji spotkać.
Z tą wspaniałą parą a raczej całą trójką czeka mnie jeszcze plener. Mam nadzieję że spotkamy się jeszcze w tym roku. Skoro nie udało się piękną jesienią, to może uda się w bajeczną śnieżną zimę.
A tym czasem serdecznie zapraszam do obejrzenia reportażu.
Jeśli zdjęcia się podobają będzie mi ogromnie miło, mili goście jesli zostawicie swój komentarz. jest to dla mnie ogromna motywacja do dalszej pracy.
